niedziela, 25 sierpnia 2013

Rozdział 6

- Harry .. - powiedziała cała roztrzęsiona z zimna i z rozmazanym przez płacz makijażem.
- Jejku, jak ty wyglądasz? 
- Teraz sobie o mnie przypomniałeś? To się przyglądnij, bo tak wygląda dziewczyna która dowiedziała się od przyjaciela, jeśli w ogóle mogę cię nim nazwać, że jest nikim. - odpowiedziała z wyrzutem Ver.
- Bo ja... - zająkałem się
- Co ty...?
- No bo chciałem cię za tamto przeprosić. Nie chciałem tego powiedzieć. Poniosło mnie. 
- Teraz to zrozumiałeś? Wybaczyłbyś komuś, kto powiedziałby ci, że jesteś nikim?! Komuś kto zniszczyłby tym samym twoje marzenia?! A, i jeszcze jedno! Nie zamierzam być już modelką...- nie dokończyła.
- Nie...! 
- NIE PRZERYWAJ MI!!!-była wściekła, a łzy spływały jej po policzkach.- Nienawidzę, gdy ktoś mi przerywa! Nie chcę być już modelką, bo po co? Powiedz mi po co, skoro jestem NIKIM?!
- Nie jesteś nikim...- powiedziałem spokojnie.
- Nie jestem?! Z tego co mi powiedziałeś wynikało zupełnie co innego! No chyba, że jakoś źle zrozumiałam... odwieź mnie do domu.- powiedziała stanowczo, odwracając głowę w drugą stronę.

~oczami Ver~
Po kolejnej kłótni z Harrym nie miałam już siły i zażądałam, aby odwiózł mnie do domu. Jadąc autem pomyślałam, że nie chce jeszcze kończyć mojej przygody z modelingiem ale nie chciałam mówić o tym Harremu.
,,Niech się jeszcze pomęczy. Po tym co mi zrobił należy mu się..."-pomyślałam
Przez całą drogę do domu patrzyłam się w dal. Nie rozmawiałam z Harrym, nie chciałam na niego patrzeć. Chciałam po prostu wrócić do domu, zamknąć się w pokoju i posłuchać muzyki. Dlatego ucieszyłam się, kiedy Harry zatrzymał się przed podjazdem. Rzuciłam mu krótkie ,,dzięki" i wyszłam z auta. Pobiegł za mną ale nie zwracałam na niego uwagi. Wchodząc do domu zobaczyłam śpiącą w salonie Vicki. Nie chciałam jej budzić więc od razu pobiegłam do pokoju. Wyjęłam z szafki świeże ubrania i poszłam pod prysznic. Siedziałam pod nim chyba 20 minut pozwalając na to, by gorąca woda otulała moje zimne ciało. Po kąpieli zmyłam rozmazany makijaż i założyłam czyste ubrania. Wychodząc z pokoju ujrzałam siedzącego na moim łóżku Harry'ego z twarzą schowaną w dłoniach.
- Co ty tu jeszcze robisz.? - zapytałam oschle
- Ver, muszę ci coś powiedzieć.
- A pomyślałeś może o tym, że ja nie chcę z tobą rozmawiać? - odsunęłam się od niego. Chciałam wyjść z pokoju ale złapał mnie za nadgarstek - Harry puść mnie! 
- Nie wyjdę z tego domu dopóki ci czegoś nie powiem. 
- Mów. Masz na to 2 minuty. - powiedziałam oschle
- Posłuchaj mnie. Nie jesteś nikim. Jesteś ważna. Dla mnie jesteś ważna. Nie możesz porzucić swoich marzeń tylko dlatego, że ja mam niewyparzoną gębę. Nigdy nie wierzyłem w miłość od pierwszego wejrzenia, ale gdy cię ujrzałem to uwierzyłem. Ver, ja cię kocham.
"Ver ja cię kocham". To zdanie cały czas miałam w głowie. Stałam tak przez kilka minut patrząc się w jego oczy. Nawet nie wiem kiedy, ale z oczu zaczęły mi lecieć łzy.
-Harry... - nie skończyłam, bo przywarł swoimi ustami do moich. Gdy się odsunął w końcu mogłam skończyć swoje zdanie. - ... Myślę, że powinieneś już iść. 
Harry wyszedł z pokoju i tylko słyszałam trzaśnięcie drzwiami. Ja natomiast położyłam się na swoim łóżku i zaczęłam płakać. Tylko nie wiedziałam czemu. Po jakiejś godzinie zasnęłam.





~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Sorry ludzie że tak długo ale kilka dni temu wyszłam ze szpitala. Jestem jeszcze słaba ale jakoś napisałam rozdział. Jejkuu, jakie miałam trudności z nim. Mam nadzieję że wam się spodoba. A więc teraz zmieniamy zasady. Mam na myśli to, że za 15 komentarzy  będzie rozdział, i nie chodzi mi o to że jedna osoba napisze po kilka komentarzy, tylko jedna osoba może jeden komentarz, ewentualnie może odpowiedzieć na moją odp. Moje komentarze, czyli odpowiedzi na np wasze pytania, się nie liczą ;)) Do zobaczenia za 15 komentarzy 

6 komentarzy:

  1. B-O-S-K-I !!!!!!!!!!!!!!
    w końcu wróciłaś myślałam że zapomniałaś o mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam prośbe dodasz 7?bo nikt nie kentuje plose

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku. Dziewczyno. Uwielbiam to opowiadanie. Błagam, dodaj jak najszybciej kolejną. <3333333

    Pozdrawiam Julia xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. tak jak w opisie, 15 komentarzy (kilka od jednej osoby się nie liczy) i rozdział ;))

      Usuń
  5. ŚWIETNY!!! Znalazłam twój blog przez przypadek, bo źle wpisałam nazwę innego. Na początku nie byłam przekonana, ale jakoś jego treść nie dawała mi spokoju i teraz wiem, że było warto.Podoba mi się twoje podejście... Też tak chciałam, lecz po prostu nie dałam rady xD Życzę weny :) Kocham, Pozdrawiam i Zapraszam http://one-direction-love-trouble.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń